(Aiko była umówiona ze swoim kolegom na ścieżce prowadzącej do jeziorka. Była nowa, ale cieszyła sie, że ma kogoś z kim może porozmawiać.Czekała spokojnie. Rozglądała sie. Chciała poznać tereny budynku)

Dziewczyna stała tyłem. Nie widziała jak jej kolega przyszedł. Dopiero słysząc głos, nieco sie przestraszyła, ale po chwili zachichotała.
-Cześć. Idziemy?
Zapytała z uśmiechem. Pokazując na pomost

-Nie przejmuj sie. To było miłe zaskoczenie.
Zaśmiała sie.Zaprewniając go. Ruszając powoli w strone pomostu widocznego.
-Ładnie tutaj.
Stwierdziła.

-Jesteś dłużej tutaj niż ja.
Stwierdziła, wciąż się rozglądając z zachwytem po okolicy.
-W sumie sie ciesze, że mnie namówiłeś. Tak wszystko tu blisko.
Powiedziała z uśmiechem. Widząc, że przybliżają się do pomostu.

-A nad jeziorem jeszcze nie byleś?
Zapytała. Wchodząc na pomost. Najpierw nieco niepewnie, ale zaraz na końcu pomostu usiadła.
-Dziękuje, że zgodziłeś się na ten spacer.
Podziękowała koledze. Ściągnęła buty i spuściła nogi z pomostu. Machając sobie nimi lekko.

-Czy ja wiem ... czy dla zakochanych tylko. Pięknie to miejsce.. Jednak myślę, że to park jest bardziej dla zakochanych.
Stwierdziła po chwili. Przyglądając się tafli wody w jeziorze w zamyśleniu.
-A kto wie co nasz czeka.
Zaśmiała się

-Ejjj ładnie to tak?
Zachichotała. Nie odepchnęła wody powietrzem. Chociaż mogła to zrobić. Jednak pozwoliła sie ochlapać. Wymachując palcem zaczęła bawić sie powietrzem.

-Tak. Władam powietrzem. Za to ty wodą.
Odpowiedziała spokojnie.
-Aiko, a ty?
Zapytała, spokojnie.
-Dlaczego? B-bo nie mam nikogo więcej. Jestem tylko ja.
Odpowiedziała cicho.

-Miło mi.Uh Kaname a ty z jakiego powodu tutaj jesteś?
Zapytała. Patrząc na chłopaka.
-Spokojnie. Wszystko w porządku.
Dodała

-Ooo i zostałeś tutaj? Hehe. Podoba ci sie tutaj?
Zapytała, przyglądając sie koledze. Wciągnęła nogi do góry. Siadając 'po turecku'.

-Jeszcze kogoś napewno poznasz. Nie martw się tym. A możepoznasz kogoś z kim się zwiążesz. Uh. Ciężko na starcie powiedzieć co bedzie dalej.
Powiedziała spokojnie, wzdychając cicho.
-Założe sie, że da sie tu też dobrze bawić.
Dodała wesoło

-Wiesz Kaname myśle, że sie da dobrze bawić tylko... Hmm potrzeba czegoś...
Zamyśliła sie, szukając odpowiedniego słowa na określenie.
-Jakiegoś dobrego pomysłu

-Jak mówiłam napewno sie da. Tylko potrzebujemy jakiegoś dobrego pomysłu.
Powiedziała zamyślona. Przesuwając opuszkami delikatnie po tafli wody.

-No jak to skąd? Najprościej z głowy, a jak tam nic nie na dobrego to wystarczy rozejrzeć sie po otoczeniu. Wtedy można coś wymyślić
Odpowiedziała z uśmiechem

-Jak to? AJ tam nie mów tak. Napewno zaraz coś wykombinujemy wspólnie. Co dwie głowy to nie jedna pamiętaj
Zachichotała. Rozejrzała się dookoła, zamyślając się nad czymś do robienia.

Ciężko jej tak było pod wpływem chwili coś wymyślić, czegoś poszukać. Patrzyła sie w tafle wody, a po chwili położyła sie na plecach i patrzyła w niebo.

-No właśnie... W tym problem, że nie. Eh. Jak coś wymyślisz mów.
Powiedziała i westchnęła cicho.

-Zastanawiam sie gdzie byłoby mi lepiej. W normalnej szkole czy tu.
Westchnęła.

-A co porabiałeś wcześniej nim tu trafiłeś?

-Możesz przecież tutaj skończyć szkołe? Czyż nie? Ah grać chyba też możesz tutaj?
Zapytała, patrząc na niego.

-A co ci szkodzi tutaj skończyć szkołe?
Zapytała, zwracając wzrok na kolegę.
-Nie podoba ci sie tu?

-Naprawdę? Huh... J-Ja też jeszcze nie potrafię się tutaj odnaleźć. Nie martw sie. Razem może jakoś się przyzwyczaimy do tego miejsca,bo co nam zostało.
Westchnęła cicho.